W końcu jakiś funkiel nówka silnik, więc mam troszkę materiału, z którym mogę się podzielić. Niestety, trochę się uwijałem i pyknąłem tylko parę fotek.
Kupując nowy silnik, musimy przygotować go do pracy pod dużym obciążeniem w naszym karabinku. W fabryce silniki są tylko testowane. Naszym zadaniem jest dotarcie szczotek. Do tego celu potrzebne będą:
-woda destylowana
-akumulator najlepiej o niskim napięciu
-przewody
-naczynie, szmatka
-kontakt w sprayu, ew. wd-40
Silnik, połączony przewodami z akumulatorem wkładamy do naczynia z wodą destylowaną.
I możemy sobie otworzyć browarka. Bo musimy czekać. Docieranie szczotek zależne jest przede wszystkim od ich składu. Może to trwać 15-30minut. Trzeba regularnie wymieniać wodę w naczyniu na nową, gdy widać już wyraźne zabrudzenia. Należy przy tym kontrolować stan szczotek. Patrząc na komutator nie ma się pewności, czy szczotki się dotarły. Patrz zdjęcia:
Jak widać, ślad na komutatorze odpowiada już rozmiarom szczotek, jednak ta nie przewodzi jeszcze całą swoją powierzchnią. Docieromy dalij.
Wodę wymieniamy na bieżąco.
Tak wygląda dotarta i idealnie dopasowana do komutatora jedna ze szczotek.
Z silnika usuwamy wodę kontaktem w sprayu lub wd-40. Pozostawić do wyschnięcia. Można dodatkowo kapnąć kropelkę specjalnego oleju w miejsca łożysk.
Silnik jest gotowy do montażu w replice.
Za jakiś czas zrobię artykuł o regeneracji silników, gdzie będzie więcej zdjęć i lepszy opis. Jeżeli masz pytania, pisz!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz